Podróże samochodowe bez granic: Kto i jak pokonał Darien Gap

Wszystkie próby poprowadzenia tu pełnowartościowej trasy przez dziesięciolecia napotykają na trudności nie do pokonania.

14 czerwca 2025 11:51 / Retro

Panamerykańska Autostrada, oficjalnie uznana przez Księgę Rekordów Guinnessa za najdłuższą autostradę na świecie, przecina całą Amerykę — od Alaski po argentyńską Ziemię Ognistą. Jednak to majestatyczne szlak transportowy kończy się w najmniej oczekiwanym miejscu — w gęstych tropikalnych zaroślach między Panamą a Kolumbią, gdzie panuje Darien Gap.

Dżungla, która się nie poddaje

Darien Gap — to około 160 km dziewiczych lasów tropikalnych, podmokłych nizin i trudnych do przejścia wzgórz. Wszystkie próby poprowadzenia tu pełnowartościowej trasy przez dziesięciolecia napotykają na trudności nie do pokonania: wysokie koszty, unikalny ekosystem, protesty rdzennej ludności oraz obawy natury epidemiologicznej. Jednym z uzasadnionych sprzeciwów wobec budowy drogi jest ryzyko rozprzestrzeniania chorób charakterystycznych dla południowego regionu na północ kontynentu, a także ułatwienie transportu narkotyków z Kolumbii.

Dla podróżników chcących przejechać z północy na południe kontynentu samochodem, Darien to prawdziwa łamigłówka. Panamerykańska Autostrada kończy się w panamskiej wiosce Yaviza, skąd samochody trzeba załadować na barki lub statki, aby dotrzeć morzem do kolumbijskiego miasta Turbo. Były również odważniejsze próby: w 1995 roku rodzina Schraderów objechała Darien samochodem amfibijnym po Morzu Karaibskim, lawirując między rafami i ciągle ryzykując trafienie na sztorm.

Ale marzenie o przełamaniu zielonej ściany przyciągało nawet wcześniej.

Pierwsza wyprawa: na granicy możliwości

W 1960 roku zorganizowano pierwszą poważną próbę przekroczenia Darien lądem. Celem Trans-Darien Expedition była nie tylko przygoda — uczestnicy mieli dotrzeć do Bogoty na Panamerykański kongres drogowy.

W wyprawie brały udział dwa przygotowane terenowe samochody: Land Rover Series II z przydomkiem La Cucaracha Cariñosa i Jeep CJ-5. Pierwsza załoga, reprezentująca Kanadę, wystartowała z Toronto jesienią 1959 roku i na początku stycznia 1960 przybyła do Panamy. Tu dołączył do nich zespół z Jeepem, reprezentujący Podkomisję Darien. Ośmiu dodatkowych uczestników zajmowało się oczyszczaniem trasy, organizowaniem przepraw i transportem sprzętu.

Trasa przebiegała po ledwie widocznych ścieżkach przecinających gęste zarośla, góry i dziesiątki rzek. Udawało się pokonać zaledwie 4–5 kilometrów dziennie. W sumie zespół przekroczył 180 rzek i zbudował 125 mostów z pni palmy. Musieli stawić czoła wywracaniu pojazdów, awariom wyciągarek, niebezpieczeństwom natury i chorobom. Ale po 134 dniach dotarli do Kolumbii. To był pierwszy w historii przypadek, kiedy samochody przekroczyły Darien lądem.

"Śmiały Darien": na osobowych Chevroletach

Po tej wyprawie w 1961 roku miało miejsce znacznie śmielsze (i, zdaniem wielu, szalone) przedsięwzięcie. Amerykanie, wspierani przez Chevrolet, postanowili pokonać tę samą trasę... na tylnonapędowych sedanach Chevrolet Corvair — model miejski z tylnym umiejscowieniem silnika i chłodzeniem powietrznym. Pomimo braku napędu na cztery koła i braku przeznaczenia terenowego, dwa z trzech samochodów dotarły do granicy Panamy i Kolumbii po 109 dniach rejsu. Jeden z rozbitych Corvair pozostał w dżungli i został później odnaleziony przez brytyjską ekspedycję w 1972 roku.

Kto jeszcze odważył się na Darien?

W kolejnych dekadach znajdowali się nowi śmiałkowie gotowi rzucić wyzwanie zielonej pustce:

Dlaczego drogi tam wciąż nie ma?

Pomimo dziesięcioleci dyskusji, budowa drogi przez Darien wciąż pozostaje zawieszona. Powody są te same: skomplikowany krajobraz, chroniony ekosystem (część regionu jest rezerwatem biosfery UNESCO), obawy dotyczące migracji i kontrabandy oraz protesty lokalnych społeczności. ONZ i organizacje ekologiczne niejednokrotnie wyrażały sprzeciw wobec przedłużenia Panamerykańskiej Autostrady przez ten region.

Darien dzisiaj — wyzwanie dla wybranych

Na dzień dzisiejszy Darien Gap pozostaje symbolem tego, gdzie kończą się drogi, a zaczyna prawdziwa przygoda. Wciąż przyciąga badaczy, podróżników i entuzjastów off-roadu z całego świata, którzy są gotowi zaryzykować wszystko, aby przejechać jeden z najbardziej nieosiągalnych szlaków na świecie.

Mogą Cię również zainteresować wiadomości:

Legendarny pickup Ford F-150 powraca
Volkswagen wprowadza najmocniejszego Golfa GTI w historii
Każde uruchomienie auta to jak gra w ruletkę: oznaki, że świece zaraz odmówią posłuszeństwa
Audi przywraca Q8 e-tron: samochód może otrzymać amerykańskie obywatelstwo
Rozpoczęcie sprzedaży luksusowego sedana Chery Fulwin A9L: zasięg 2000 km
Elektryczny crossover BMW iX3 będzie bardziej praktyczny: po raz pierwszy od wielu lat
Marzyciele i wyrocznie przewidziały, jaki będzie Kia Telluride Hybrid
Aston Martin Valkyrie LM za 6,5 mln dolarów - dla kogo ten samochód