Firma Lynk & Co przygotowuje się do wprowadzenia na rynek nowego flagowego sedana 10 EM-P z napędem hybrydowym. Wygląd samochodu i niektóre jego dane techniczne zostały ujawnione.
Firma Lynk & Co przygotowuje się do wprowadzenia na rynek nowego flagowego sedana 10 EM-P z napędem hybrydowym. Wygląd samochodu i niektóre jego dane techniczne zostały ujawnione w najnowszej publikacji chińskiego ministerstwa przemysłu. Prawdopodobnie model zostanie wprowadzony na rynek przed końcem 2025 roku.
Lynk & Co 10 EM-P to nie do końca nowa konstrukcja. W rzeczywistości mamy do czynienia z odpowiednikiem elektrycznego modelu Z10, który zadebiutował w zeszłym roku. Ten sedan, który stał się pierwszym czysto akumulatorowym modelem marki, nie cieszył się dużym zainteresowaniem. W okresie od września 2024 do kwietnia 2025 roku sprzedał się w liczbie około 8,4 tysiąca sztuk – choć na etapie przedsprzedaży firma w pierwszym dniu zgromadziła ponad 10 tysięcy zamówień.
Na zewnątrz nowość praktycznie całkowicie przypomina elektrycznego Z10. Z przodu znajduje się złożona dwupoziomowa optyka i charakterystyczny "dziób", który formuje grupa zderzaków. Żaluzje znajdują się nad górną "wargą" zderzaka. Na dachu umieszczono lidar.
Sylwetka samochodu jest dość dynamiczna i coupe. Szczególnie przyciąga uwagę tylna kolumna nadwozia, która otrzymała dość nietypowy projekt. Uchwyty drzwi są ukryte, a lusterka wsteczne tradycyjne. Felgi kół są częściowo zamknięte, co zmniejsza opór aerodynamiczny.
Z tyłu można dostrzec stylowy monofonarz. Pokrywa bagażnika nie jest szczególnie duża, a ogólnie wygląda na to, że to liftback, a wszystko to dzięki linii dachu w stylu coupe i tylnej szybie. Zderzak jest dość duży, u dołu ma czarny plastik chroniący.
Wymiary: 5 050 mm długości, 1 966 mm szerokości i 1 487 mm wysokości. Rozstaw osi - 3 005 mm. Masa własna waha się od 2 137 do 2 257 kg.
Wnętrze samochodu prawdopodobnie w pełni przeniosło się z samochodu elektrycznego Z10. Wnętrze jest dość minimalistyczne, a przednia konsola prosta. Na jej środku znajduje się system multimedialny, za pomocą którego można sterować wszystkimi funkcjami. Niżej znajdują się wnęki na bezprzewodowe ładowanie, schowek na drobiazgi i podłokietnik ze schowkiem. Przed miejscem kierowcy można zauważyć dwuramienną kierownicę wielofunkcyjną i wirtualny kokpit.
W wyposażeniu nowości znajduje się nowy chip Nvidia Drive Thor-U o wydajności 700 TOPS (bilionów operacji na sekundę), który zapewnia działanie inteligentnych asystentów kierowcy, autopilota i przetwarzanie danych z różnych czujników.
Prawdopodobnie Lynk & Co 10 EM-P będzie opierać się na tej samej platformie SEA co Z10. Inną opcją jest użycie „wózkowej” platformy GEA. Pośrednim dowodem na to, że będzie używana właśnie ta ostatnia, są plotki w chińskich mediach, które są przekonane o użyciu jako układu napędowego hybrydowego systemu NordThor 2.0, tak jak w przypadku SUV-a Geely Galaxy M9 i sedana Galaxy A7.
U jego podstawy w Lynk & Co 10 EM-P umieszczono 1,5-litrowy turbodoładowany silnik BHE15-CFZ produkcji firmy Aurora Bay Technology. Jego moc wynosi 163 KM. Maksymalna prędkość - 210 km/h. Pojemność baterii i zasięg nie zostały ujawnione.
W tym miejscu warto przypomnieć charakterystyki elektrycznego Lynk & Co Z10. Dostępny jest z jednym lub dwoma silnikami elektrycznymi. W pierwszym przypadku moc waha się od 272 do 422 KM, a topowe wersje mają już 789 KM. Do wyboru są baterie o pojemności 71 lub 95 kWh, co pozwala przejechać od 602 do 806 km na jednym ładowaniu.
Sądząc po wszystkim, Lynk & Co 10 EM-P ma duże szanse stać się znacznie bardziej popularnym modelem na rynku niż elektryk Z10.
W przyszłości, nie wykluczone, że firma może ponownie rozważyć strategię utworzoną po połączeniu z Zeekr na rzecz tworzenia elektrycznych pojazdów marki Lynk & Co, która zawsze specjalizowała się w modelach benzynowych i hybrydowych.